Niech się mury pną do góry...
My tu dzisiaj po cichaczu na budowę zobaczyć jak zakonczyli budowlańcy etap fundamentów...a tam...............mury zaczynają sie wznosić :)
Piękna niespodzianka po ciężkim dniu pracy.
Jutro mają ( o ile pogoda pozwoli ) dokończyć ściany a w sobotę rozpoczynają się prace nad stropem ( i znów....o ile pogoda pozwoli - bo od dziś nas nie rozpieszcza a ma być gorzej)
Ale jak tak budują w tych gorszych pogodowo warunkach to w zasadzie ja tam nie mam uwag.
Aaaaaa...i jeszcze jedna fajna rzecz - prąd już się robi :)
Zdjęcia poniżej...
Jeszcze kilka zdjęć obiecanych w ostatnim wpisie - a dotyczących fundamentów.
Drenaż również został wykonany
Niestety...trochę bedzie trzeba nadsypać.
Żona strasznie nad tym boleje.
Tu od strony wyjścia z tarasu
A tu już kilka fotek tego co zastaliśmy dzisiaj :)
Zaczyna to już powoli wygladać jak domek...przynajmniej już jakiś zarys
Wchodząc, czuliśmy się rewelacyjnie i już zastanawialiśmy się jak będzie wyglądało to i tamto
I już coś takiego też mamy :)
Mała rzecz a cieszy