Początki...
Mam na imię Bartek. Wraz z żoną Asią w 2009 roku zaczęliśmy zastanawiac się nad budową domu. Pod koniec roku 2009 zrobiliśmy pierwszy krok i zakupiliśmy działkę. Wybór miejsca nie był prosty. Mielismy trochę dosyc miasta..więc raczej skupialiśmy się na terenach oddalonych od ścisłego centrum. Ostatecznie wybór padł na...małą mieścinkę
(w zasadzie wieś )...oddaloną od Gliwic ok. 18km. W zasadzie nawet możnaby powiedziec - koniec wsi - ponieważ za nami są już tylko pola.
Tutaj znaleźliśmy miejsce, które jednogłośnie okrzyknęliśmy najładniejszym jakie widzieliśmy.
Działka ma niecałe 850m2. Usytuowana jest na wzgórzu skąd rozciąga sie piękny widok na niewielki lasek i wieś. Za nami...pola.
Żeby nie byl zbyt pięknie....nie ma drogi dojazdowej ( od drogi głównej, utwardzonej ) - jakieś 80m ...a raczej jest ziemia, która po deszczu zmienia sie w bagno ( w dalszej części opiszemy co bedziemy w tym temacie robic w najbliższych dniach ). Nie ma również wodociągu ( będziemy mieli studnię ) i kanalizacji ( to akurat mnie nie martwi )
Zdawaliśmy sobie z tego sprawę od poczatku, jednak uważaliśmy, że zaczniemy prace budowlane nie prędzej niż za 5-6 lat, więc szlaki przetrze kto innych ( czyt. załatwi prąd, gaz, drogę dojazdową itp )
Sprawy przybrały trochę inny obrót. Decyzja o budowie zapadła juz w sierpniu 2010roku.
We wrześniu zaczęliśmy załatwiac wszystkie formalności związane z budową ( zakupienie projektu, zmiany w projekcie, adaptacja, umowy o przyłączenie gazu, prądu itp )
Załatwienie wszystkiego zajęło nam 7 miesięcy (długo to czy krótko..nie wiem )
I to na wstępie tyle..
Poniżej kilka zdjęc działki.
Widok na lasek ( tył działki - w przyszłości widok z tarasu)
Na lewo
Na prawo
I wychodząc z domu ( za jakiś czas oczywiście ;) )
Tak to wyglądało w okresie zimowym (dokładnie drugi dzień Świąt )
Na chwilę obecną działka jest wykarczowana, uprzątnięta z badyli, krzaków itp i czeka na początek prac budowlanych ( mamy nadzieję że ruszymy w połowie maja ) Mamy już wszystkie pozwolenia, zezwolenia. Czekamy na uprawomocnienie.
Jak wspomniałem powyżej - w przyszłym tygodniu ruszamy z utwardzeniem 80-metrowego odcinka drogi dojazdowej. Otrzymaliśmy pozwolenie na taki rodzaj prac i kilkadziesiąt ton kamienia drogowego. Pod koniec przyszłego tygodnia, mam nadzieję, umiescimy kilka zdjęc z prac.